Wypełniłam moje jedno z wyzwań.Przebiegłam 4km!Cieszę się strasznie.Muszę się dalej motywować.Widzę już efekty.Moje nóżki są już trochę umięśnione.Chociaż wolałabym,żeby brzuch się zmniejszył...
Ale nie narzekam.Biegam dalej,nie poddaję się.Za dużo czasu mi nie zostało do wakacji.Nie panikuję jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz